Moskwa domaga się od NATO wyjaśnień w związku z planami zwiększenia obecności wojsk Sojuszu w Europie Wschodniej. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow poinformował, że już skierował w tej sprawie odpowiednie pytania do kierownictwa Paktu Północnoatlantyckiego.

Siergiej Ławrow przypomniał, że zgodnie z deklaracją rzymską, która powołała do życia Radę NATO - Rosja, "nie powinno być stałej obecności wojsk Sojuszu na terytoriach krajów wschodnioeuropejskich". Rosyjski minister powtórzył, że ostatnie wypowiedzi przedstawicieli NATO przypominają retorykę zimnej wojny.

Zaapelował też o zaprzestanie eskalacji napięcia wokół manewrów rosyjskich sił zbrojnych, w pobliżu ukraińskich granic. Szef rosyjskiej dyplomacji zapowiedział, że wojska wrócą do koszar, gdy tylko wykonają zadania przewidziane programem ćwiczeń.

Od ponad miesiąca w Rosji trwają manewry różnego rodzaju wojsk. Do tej pory wzdłuż zachodnich i południowych granic Federacji organizowano już ćwiczenia: wojsk powietrzno-desantowych, piechoty zmotoryzowanej, wojsk pancernych, rakietowych i lotnictwa.