Wydarzenia na Majdanie nie poprawią wizerunku Ukrainy w oczach świata. Ukraińscy eksperci pracujący nad promocją tego kraju zwracają uwagę, że dotyczy to przede wszystkim inwestorów, którzy nie są chętni do rozwijania biznesu w niestabilnym kraju.

Zajmujący się od kilkunastu lat wizerunkiem Ukrainy Denys Bohusz podkreślił, że wydarzenia na Majdanie znaczenie go pogorszyły. W zachodnich mediach jest ona przedstawiana jako kraj kryzysu z dyktatorską władzą. Szczególnie wpłynęły na to pobicia demonstrantów i prześladowania działaczy.

Ekspert dodaje, że w oczach Zachodu i jego przywódców, ukraińskie władze tracą prawo do rządzenia, a Ukraina staje się obiektem, a nie subiektem polityki międzynarodowej. „O jej losach rozmawia się z Putinem i z innymi politykami, a nie z Janukowyczem” - zaznacza.

Denys Bohusz zwraca przy tym uwagę, że pokazywane na Zachodzie obrazy nie odpowiadają do końca rzeczywistości. Media na świecie pokazują gorsze strony życia w Kijowie, ludzie nie wiedzą, że sklepy w pobliżu Majdanu normalnie działają i nikt nie wybija witryn.

Eksperci zwracają uwagę, że samoorganizacja społeczeństwa, wyjątkowa aktywność różnych grup społecznych pozostają niemal niezauważone i zostały zepchnięte na margines wydarzeń.