To może być jeden z kluczowych momentów walki opozycji z Wiktorem Janukowyczem. W Kijowie zbiera się nadzwyczajna sesja Rady Najwyższej. Obrady mogą ukazać podziały w rządzącej Partii Regionów - ocenia w rozmowie z IAR dr Adam Eberhardt.

Wiceszef Ośrodka Studiów Wschodnich przyznaje, że nie byłby zaskoczony przejściem części deputowanych popierających dotychczas prezydenta na stronę opozycji." Już widać pierwsze oznaki rozłamu w otoczeniu prezydenta. Oligarcha Achmetow dysponujący majątkiem o wartości ponad 20 miliardów dolarów wyklucza użycie siły do pacyfikacji Majdanu." - zauważa ekspert.

Adam Eberhardt zauważa, że już raz opozycja w grudniu zeszłego roku liczyła na podział w Partii Regionów w czasie próby odwołania rządu. Analityk przypomina, że wówczas ta operacja się nie udała, ale dziś sytuacja jest nieco inna." Protesty rozszerzyły się inne regiony kraju. Jest to sytuacja dla Janukowycza niedogodna."

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Rybak zapowiedział w zeszłym tygodniu, że parlament rozpatrzy dymisję rządu oraz odwołanie przyjętych niedawno i krytykowanych jako niedemokratyczne ustaw.