Polityk przekonuje, że w całym cywilizowanym świecie jest tak, że sprawa jest kierowana do sądu, który ocenia przyczyny zaległości oraz czy jest szansa na jego spłacenie.
"W Polsce został relikt PRL-u w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego, który powoduje, że bank może zrujnować każdego człowieka, bez wyroku sądu" - przekonuje polityk PiS.
Mariusz Błaszczak przypomniał, że w kwietniu ubiegłego roku PiS złożyło projekt ustawy likwidującej bankowy tytuł egzekucyjny. Pierwsze czytanie odbyło się w czerwcu. Polityk dodał, że projekt utknął w sejmowej komisji finansów.
Przewodniczący zamierza więc poprosić marszałek Sejmu Ewę Kopacz, by zmobilizowała szefa komisji finansów do pracy nad projektem Prawa i Sprawiedliwości. Mariusz Błaszczak powiedział, że problem ze spłacaniem w terminie kredytów ma przeszło 2 miliony osób.