Prokuratura wytyka MSZ nieprawidłowości w sprawie przygotowania wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku. Chodzi o przesłanie Rosjanom informacji o przybyciu prezydenta do Smoleńska. O sprawie pisze "Nasz Dziennik".

Jak czytamy w gazecie, dwóch śledczych z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Józef Gacek i Michał Machniak, napisało ponad 300 stronicowy dokument, w którym krytykują procedury w MSZ. Piszą, że "proces notyfikacji Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku i Katyniu był całkowicie niezrozumiały, także dla strony rosyjskiej, i należy ocenić go negatywnie".

Jak dodają, "pomimo, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych zostało powiadomione o zamiarze udziału Prezydenta w obchodach 70. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej w dniu 27 stycznia 2010 roku, notyfikacja nastąpiła dopiero 16 marca".

Dwaj śledczy piszą też, że "umożliwiło to stronie rosyjskiej (...) zasadne w tym okresie twierdzenie, iż nic nie wiedzą o planowanym udziale Prezydenta RP w uroczystościach katyńskich, a także opóźniło przygotowania do uroczystości w Kancelarii Prezydenta".