Zamykanie stadionów czy niewpuszczanie kibiców gości nie rozwiąże problemu chuligaństwa. "W celu poprawy bezpieczeństwa potrzeba lepszej współpracy policji, administracji publicznej, klubów, PZPN i ekstraklasy" - uważa wojewoda mazowiecki.

Jacek Kozłowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że zamykanie obiektów może być wyłącznie środkiem tymczasowym wykorzystywanym tylko do czasu znalezienia lepszych sposobów na walkę z tym problemem.

Do jutra okaże się czy wojewoda zamknie trybuny na środowy mecz ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Ruchem Chorzów. Jacek Kozłowski skrytykował postawę władz piłkarskich, które starają się wywrzeć na nim presję aby nie zamykał stadionu. „Gdyby władze piłkarskie chciały z nami współpracować nie stałbym przed taką decyzją” - powiedział wojewoda mazowiecki.

Komendant główny policji nadinspektor Marek Działoszyński wystosował w ubiegłym tygodniu wniosek do prezesa PZPN o podjęcie uchwały nakazującej rozgrywanie meczów ekstraklasy, pozostałych do końca sezonu, bez udziału kibiców drużyn przyjezdnych.