Nie da się odsunąć lotniska od Ursynowa i nie da się zburzyć Ursynowa – tak Piotr Guział w Radiu ZET odpowiedział na zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który po „przejęciu władzy” zamierza zamknąć loty samolotów nad warszawskim Ursynowem.

Guział dodał, że problem hałasujących samolotów pojawia się w czasie remontu pasów startowych. "Raz na jakiś czas, przez kilka miesięcy, mamy zgiełk nad głowami. Ja, jako mieszkaniec Ursynowa jestem do tego przyzwyczajony, ale osoby, które przyjeżdżają na Ursynów mogą się tym w jakiś sposób niepokoić i stresować. To jest tylko chwilowe" – uspokajał.

Dodał, że nie rozumie zarzutu Jarosława Kaczyńskiego, który krytykując władze Warszawy powiedział, że w Warszawie są drogie bilety do kina. "Nawet nie ma takich mechanizmów, żeby zmusić prywatne kina do tego, żeby ustalały regulowane ceny biletów" – dziwił się burmistrz Ursynowa.