Aleksander Kwaśniewski powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że Tuskowi nie uda się po raz trzeci wygrać wyborów, a dużą szansę na przejęcie rządów w Polsce ma PiS.

Kwaśniewski tłumaczy, że "stopień zużycia rządu, zniechęcenia, frustracji ludzi" jest tak duży, iż wielu wyborców w najbliższych wyborach zostanie w domu, a niska frekwencja tylko sprzyja PiS. "Trudno mi sobie wyobrazić, że PiS może nie wygrać wyborów." - powiedział Kwaśniewski "Gazecie Wyborczej".

Jednak zdobycie większości przez partię Kaczyńskiego nie oznacza, że uda się jej utworzyć rząd. "A po drugiej stronie będą ugrupowania, które jako te przegrane stworzą trój- lub wręcz czwórkoalicję" - stwierdził Kwaśniewski. Jeżeli się to nie uda, w przyspieszonych wyborach PiS może osiągnąć wynik bliski większości konstytucyjnej, co będzie "prawdziwym kłopotem".

Kwaśniewski dodał, że Tusk nie ma szans na to, by odrobić straty i wygrać kolejne wybory. „Trzecie zwycięstwo z rzędu raczej nie jest możliwe. To nie jest Blair ani Merkel” - powiedział "Gazecie Wyborczej" Kwaśniewski. I dodał, że premier jest zdolny do hiperaktywności w czasie kampanii wyborczej, ale jest bierny, kiedy "trzeba wykonać codzienną pracę domową i wytłumaczyć to obywatelom". Zaznaczył również, Tusk powinien postawić na "rekonstrukcję rządu z ciekawymi oryginalnymi postaciami. I działać".