Prezydent Rosji podwyższył pensje szefom prokuratury i służb śledczych. Zgodnie z dekretem podpisanym przez Władimira Putina, aż o 50 procent wzrosną wynagrodzenia Prokuratora Generalnego Jurija Czajki i przewodniczącego Komitetu Śledczego Aleksandra Bastrykina.

Decyzja prezydenta wywołała sporo komentarzy w środowiskach opozycyjnych. Przeciwnicy Władimira Putina twierdzą, że - w ten sposób prezydent nagradza funkcjonariuszy państwowych, którzy przyczyniają się do tłumienia wolności obywatelskich w Rosji. Chodzi między innymi o procesy opozycjonistów biorących udział w antyputinowskich demonstracjach i ustawę ograniczającą działalność organizacji pozarządowych.

Z wyliczeń serwisu internetowego Gazieta.ru wynika, że w ubiegłym roku Prokurator Generalny zarobił 5,2 miliona rubli, to jest około 520 tysięcy złotych. Natomiast szef Komitetu Śledczego - 7 milionów rubli, czyli równowartość 700 tysięcy złotych.

Zgodnie z dekretem prezydenta ich wynagrodzenia wzrastają o połowę.