Komentując wydarzenia wokół syryjskiego konfliktu rosyjski minister spraw zagranicznych przypomniał, że Damaszek już przystąpił do organizacji ds. zakazu użycia broni chemicznej. Wyraził też nadzieję, że Baszar al-Asad będzie rzetelnie współpracował z inspektorami tej organizacji.
Ławrow podtrzymał też wcześniejsze zobowiązanie Rosji do udzielenia naukowej i logistycznej pomocy w zniszczeniu arsenału chemicznego. Zaznaczył przy tym, że odpowiedzialność za ten proces spoczywa zarówno na rządzie, jak i na rebeliantach.
Szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow zauważył, że w dokumencie nie ma mowy o sankcjach siłowych wobec Damaszku. W jego opinii to dobry znak, który wskazuje że świat za wszelką cenę chce uniknąć wojny.