Jeden z mieszkańców stolicy Białorusi zwrócił do banku nadpłacone 180 milionów rubli, czyli około 70 tysięcy złotych. Mężczyzna pieniądze otrzymał wskutek błędu pracownicy kantoru wymiany walut.

Mieszkaniec Mińska w sobotę udał się do kantoru w banku, aby sprzedać 2300 dolarów. Kasjerka przez pomyłkę zapłaciła mu za … 23 tysiące dolarów. Pracownicy banku błąd wykryli dopiero po kilku godzinach. Kantor posiadał kamerę wideo, która rejestrowała klientów.

Zdjęcie 30-letniego mężczyzny trafiło najpierw do internetu, a później opublikowały je gazety. Ludzie, którzy rozpoznali mężczyznę, dzwonili na milicję. Do rublowego milionera zaczęli też dzwonić znajomi.

W końcu nadpłacone pieniądze postanowił sam zwrócić. Dzięki temu nie będzie miał procesu sądowego. Mężczyzna tłumaczył, że całą sumę z wymiany waluty od razu włożył do portfela i nie wiedział, ile pieniędzy dostał.