Dwie osoby zostały zabite, a dwie poważnie ranne - to bilans strzelaniny w romskiej dzielnicy w stolicy Bułgarii, Sofii. Zabójstwa sąsiadów dokonał 67-latek, który wtargnął na teren posiadłości swoich ofiar. Zaczął strzelać z pistoletu. Na miejscu zginął 26-letni Rom. Intruz ranił trzy osoby: dwie kobiety i mężczyznę. Jedna z kobiet zmarła w szpitalu.

Po całym zdarzeniu mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. W stanie krytycznym przewieziono go do szpitala.

Bułgarskie media twierdzą, że mężczyzna był emerytowanym oficerem wojskowym i nie był Romem. Jego ofiary to członkowie jednej rodziny Romskiej. Wśród nich był jeden gość, także Rom.

W Bułgarii jest duża mniejszość romska. Szacuje się, że jest ich 700 tysięcy.