Miała być wspólna lewicowa eurolista i grupa skupiona wokół Kwaśniewskiego i Millera. SLD chciało nawet zmienić nazwę na "Sojusz dla Europy. "Wszystko było już dogadane" - zdradza Gazeta Wyborcza. Plan miał wejść w życie na Kongresie Lewicy Społecznej, zorganizowanym przez Józefa Oleksego . Były prezydent miał być honorowym przewodniczącym Kongresu, a obecni mieli zatwierdzić "konstytucję programową".
Według anonimowego polityka SLD, na którego powołuje się Gazeta, w ten sposób mogła powstać szersza lewica bez Janusza Palikota, ale poparta przez jego dotychczasowych wyborców.