Wypadek przeżył pilot balonu i jeden z pasażerów. Obaj zdążyli wyskoczyć z gondoli, zanim uderzyła o ziemię. W ciężkim stanie trafili do szpitala.
Przedstawiciel firmy, do której należał balon, powiedział, że w powietrzu wybuchł pożar, doszło do eksplozji, a następnie balon spadł i rozbił się na plantacji trzciny cukrowej na zachód od Luksoru. Gondola runęła na ziemię z wysokości 300 metrów.
W kwietniu 2009 roku w Luksorze także doszło do wypadku balonu. Zawadził on wtedy o maszt telefonii komórkowej. 16 osób zostało rannych, nikt nie zginął. Po tym wypadku loty także zostały czasowo wstrzymane, a władze zapowiedziały wprowadzenie ostrzejszych norm bezpieczeństwa.