Po sześciu godzinach ogłoszono przerwę. Kolejarze i ich pracodawcy umówili się, że dzisiaj kończą rozmowy i powrócą do nich w poniedziałek.

Longin Komołowski, który pełnił rolę mediatora podczas dzisiejszych negocjacji powiedział, że strony ustaliły o czym będą rozmawiać po weekendzie.

Jego zdaniem dzisiaj bardzo rzetelnie próbowano osiągnąć porozumienie. Jednak brak wyliczeń i analiz nie pozwalał na daleko idące porozumienia. Chodziło o dokładniejsze wyliczenia dotyczących funduszy na ulgi.

Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek powiedział, że jeszcze za wcześnie by mówić o tym, czy będzie strajk generalny czy też nie. Dodał, że strony są dopiero na początku negocjacji. Dalszy ich przebieg zależy od analiz, które w poniedziałek mają być przedstawione przez kolejowych pracodawców.