Sejmowa komisja powinna zakończyć prace dotyczące wniosków o Trybunał Stanu w ciągu roku. Dziś Prezydium Sejmu skierowało wnioski dotyczące Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Pierwsze jej posiedzenie zaplanowane jest na 25 stycznia.

Szef sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Andrzej Halicki podkreślił, że posiedzenia komisji będą odbywały się trybie zamkniętym i tajnym. Mówił, że zgodnie z ustawą, komisja ma charakter prokuratorski. Za ujawnienie informacji z jej posiedzeń grozi grozi postępowanie z kodeksu karnego.

Andrzej Halicki dodaje, że jego zdaniem komisja powinna w ciągu roku skończyć prace i jeszcze w tej kadencji jej rekomendacja powinna trafić pod głosowanie na sali plenarnej. Komisja nie orzeka, lecz daje rekomendacje do podjęcia uchwały zgodnej lub niezgodnej z oskarżeniem.

Nie wiadomo jak podczas głosowania wniosków o Trybunał Stanu zachowa się PSL. Przewodniczący ludowców Janusz Piechociński uważa, że zaostrzą one tylko niepotrzebnie spór polityczny w Polsce. Wicepremier i szef PSL powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w tym Sejmie nie ma możliwości przegłosowania takich wniosków i będzie to polityczny spór. Janusz Piechociński mówił, że Trybunał Stanu wydaje orzeczenie o charakterze politycznym, tymczasem lata 2005 - 2007 zostały już pod tym względem ocenione - przeprowadzono w tej sprawie postępowania prokuratorskie. Odbyły się też wybory, podczas których Polacy zdecydowali, iż chcą, by politycy PiS znaleźli się w Sejmie - przypomniał wicepremier. Zdaniem szefa PSL, należy teraz zajmować się gospodarką i chłodzić nastroje, a nie je rozgrzewać.

Marek Sawicki z PSL mówi, że w klubie nie będzie dyscypliny podczas głosowania i trudno teraz przesądzać, jaką decyzje podejmą ludowcy. Podkreślił, że składanie tego wniosku dla gry politycznej jest bezzasadne.

Pełne zaangażowanie w procedury, dotyczące wniosków o Trybunał Stanu, zapowiada natomiast SLD.

Leszek Miller uważa, że procedura może zakończyć się jeszcze w tej kadencji Sejmu.

Zdaniem szefa SLD, nie ma wątpliwości co do tego, że za czasów rządów PiS łamane było prawo. Dlatego, według niego, Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro powinni być pociągnięci do odpowiedzialności. Miller zapowiedział, że SLD będzie czynnie uczestniczyć w procedurze, dotyczącej wniosków o Trybunał Stanu.

Leszek Miller dodaje, że nie rozumie, dlaczego wciąż w tej sprawie waha się Polskie Stronnictwo Ludowe, szczególnie po tym, co usłyszeliśmy z ust sędziego Igora Tulei.

Wnioski złożyła pod koniec zeszłego roku Platforma Obywatelska. Jej zdaniem, w latach 2006-2007 Jarosław Kaczyński jako premier i Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości naruszyli konstytucję, ustawę o Radzie Ministrów i ustawę o działach administracji rządowej, walcząc z tak zwanym układem.

Do przegłosowania wniosku o Trybunał Stanu na sali plenarnej potrzebne jest minimum 274 głosy.