Szczyt Ukraina-Unia Europejska odbędzie się 25 lutego w Brukseli - poinformowała administracja prezydencka w Kijowie w poniedziałek, po rozmowie telefonicznej Wiktora Janukowycza z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.

Szczyty ukraińsko-unijne odbywają się co roku, jednak w 2012 roku do spotkania nie doszło ze względu na problemy z demokracją na Ukrainie. Bruksela wytyka władzom Ukrainy prześladowanie oponentów politycznych, co przejawia się m.in. w wyrokach więzienia dla liderów opozycji, byłej premier Julii Tymoszenko i byłego szefa MSW Jurija Łucenki.

O początku przyszłego roku, jako o możliwym terminie szczytu, mówiła niedawno szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, jednak konkretnych dat wówczas nie wymieniała. Ashton oświadczyła jednakże, że w listopadzie 2013 może dojść do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.

Bruksela chce, by przed podpisaniem umowy Kijów udowodnił, że jest do tego gotów nie tylko ze strony formalnej, ale i podziela obowiązujące w UE wartości. Domaga się w związku z tym reform prawa i systemu sądowniczego, który często kieruje się rozwiązaniami, odziedziczonymi przez Ukrainę jeszcze z czasów byłego ZSRR.

Ukraińcy nie dają na razie jednoznacznych odpowiedzi na wysuwane przez UE postulaty, a prezydent Janukowycz coraz częściej mówi, że Kijów gotów jest "przyłączyć się do niektórych przepisów" Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu.

Choć administracja prezydenta Ukrainy jeszcze tego oficjalnie nie potwierdziła, we wtorek Janukowycz najprawdopodobniej złoży wizytę w Moskwie, gdzie ma rozmawiać o współpracy z Unią Celną. Ukraińska opozycja ostrzega szefa państwa, że ewentualna decyzja o przyłączeniu się do Unii Celnej będzie przeczyła podstawowym zasadom polityki zagranicznej, mówiącym o dążeniach Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej.