Premier Portugalii Antonio Costa liczy, że do porozumienia ws. budżetu UE dojdzie w grudniu na unijnym szczycie w Brukseli. Jeśli się to nie uda, to jego zdaniem dojdzie do "paraliżu" w UE.

Szczyt unijny odbędzie się w dniach 10-11 grudnia, czyli w przyszłym tygodniu.

Jak powiedział Costa na wspólnej konferencji z szefem PE Davidem Sassolim, przywódcy na tym szczycie unijnym muszą znaleźć kompromis, tak żeby 1 stycznia 2021 r. wszedł w życie nowy budżet.

"Jeśli nie, UE będzie sparaliżowana. (...) Nie możemy na nowo otwierać porozumienia Rady Europejskiej z lipca, a także porozumienia podpisanego z PE ws. różnych warunkowości. Rzeczy, które zostały uzgodnione, nie mogą być otwarte na nowo. (...) To oznacza, że w przyszłym tygodniu musimy uzyskać porozumienie" - powiedział premier Portugalii.

Sassoli poinformował, że prezydencja niemiecka prowadzi rozmowy w sprawie budżetu UE z rządami Polski i Węgier. "Jeśli Rada Europejska nie znajdzie poróżnienia, nie ma planu B. (...) Mamy tylko plan A" - powiedział szef europarlamentu.

Szef rządu Portugalii powiedział też, że grudzień będzie decydującym miesiącem ws. porozumienia z Wielką Brytanią po brexicie.

Sassoli rozmawiał w środę z Costą za pomocą łączy wideo o priorytetach portugalskiej prezydencji. Wśród nich Portugalczyk wymienił odbudowę gospodarczą, politykę dot. klimatu i cyfryzacji, politykę zdrowotną oraz wzmocnienie strategicznej autonomii UE oraz relacji transatlantyckich.