Do tego, co może się wydarzyć, przygotowywaliśmy się od wielu tygodni, zaś od początku epidemii na walkę z koronawirusem wydaliśmy już 30 mln zł - powiedział w czwartek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej poświęconej przygotowaniom do włączenia Warszawy do żółtej strefy.

Trzaskowski na czwartkowej konferencji prasowej przypomniał, że od 10 października Warszawa, podobnie jak cały kraj, znajdzie się w tzw. żółtej strefie, gdzie będą obowiązywały dodatkowe obostrzenia, m.in. nakaz zakrywania ust i nosa nie tylko w pomieszczeniach i komunikacji miejskiej, ale również na wolnym powietrzu.

Odnosząc się do przygotowania miasta do wyższej liczby zakażeń zaznaczył, że Warszawa przygotowywała się na taką sytuację od wielu tygodni.

"Po pierwsze otwieramy specjalne punkty pobrań testów w miejskich przychodniach dlatego, że chcemy ograniczyć przede wszystkim przemieszczanie się warszawiaków w momencie, kiedy muszą sobie zrobić test" - zaznaczył Trzaskowski.

Jak poinformował, punkty takie już powstały m.in. na Bemowie, Bielanach, Pradze Południe, Rembertowie, Wesołej, Wawrze, we Włochach i Wilanowie. Docelowo ma być ich 15.

Prezydent stolicy, odnosząc się do sytuacji w placówkach oświatowych, poinformował, że "niestety, pomimo wprowadzonych środków bezpieczeństwa liczba zakażeń wzrasta". "Mieliśmy do czynienia z covidem aż w 17 dzielnicach, tylko w Wilanowie nie było szkoły, w której byłby stwierdzony koronawirus" - powiedział.

Z przekazanych przez niego informacji (dane na 8 października - PAP) wynika, że od 1 września zanotowano 152 pozytywne wyniki na obecność koronawirusa u 54 nauczycieli i 87 uczniów oraz 11 pracowników administracji i obsługi.

"W tym okresie w sześciu placówkach zawieszono zajęcia całkowicie, a w 88 częściowo. Obecnie 26 placówek w Warszawie ma częściowo zawieszone zajęcia. Na kwarantannie przebywają 224 osoby" - powiedział.

Trzaskowski poinformował również, że od początku epidemii ratusz wydał ponad 30 mln zł na zakup sprzętu i środków do walki z koronawirusem. "Zakupiliśmy m.in. 30 stanowisk specjalnych intensywnej terapii z respiratorami. Łącznie miasto zakupiło ponad 3 mln masek, gogli, przyłbic, rękawic i fartuchów" - powiedział.

Dodał, że zakupiono także 10 tys. testów na obecność koronawirusa. Zaznaczył, że 3 mln zł wydano na testy dla pracowników i podopiecznych miejskich domów pomocy społecznej i społecznego centrum opiekuńczo leczniczego. "Prywatne laboratoria wykonały już ponad 4 tys. testów diagnostycznych, kupiliśmy kolejne 6 tys. testów. Realizujemy zgodnie zapowiedzią program szczepień przeciwko grypie dla warszawskich seniorów" - wyliczał.

Zaapelował także do rządu, by na rynku pojawiło się więcej szczepionek przeciwko wirusowi grypy. "Jesteśmy przygotowani do tego, żeby sfinansować 100 tys. szczepień dla seniorów i wszystkich najbardziej narażonych na zakażenie – ciężarnych kobiet, małych dzieci, pracowników miejskich szkół i przedszkoli, ale oczywiście dzisiaj jest problem ze szczepionkami" - powiedział. Dodał, że na grypę zaszczepiło się już 11 tys. seniorów.