Niemcy nie uznają Alaksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi mimo jego środowej inauguracji - oświadczył rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Jak dodał, Berlin chce jak najszybszego uzgodnienia sankcji na Białoruś przez Unię Europejską.

W środę odbyła się niezapowiedziana i tajna inauguracja Łukaszenki. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe poinformowały po fakcie.