Irlandzki rząd uzgodnił, że puby, które nie serwują jedzenia, będą mogły ponownie zostać otwarte 21 września - podała we wtorek publiczna stacja RTE. Wznowienie przez nie działalności było dwukrotnie przesuwane.

Te puby, w których podawane jest także jedzenie, mogły wznowić działalność po trwającej ponad trzy miesiące przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa od 29 czerwca. Pozostałe miały zostać otwarte 20 lipca, ale ponieważ sytuacja epidemiczna w kraju znowu zaczęła się pogarszać, rząd dwukrotnie przesunął tę datę na później. We wtorek ustalono, że będzie to 21 września, choć z zastrzeżeniem, że jeśli na jakimś terenie wprowadzone zostaną dodatkowe restrykcje, wszystkie tamtejsze puby mogą zostać zmuszone do ponownego zawieszenia działalności.

Jako jedną z głównych przyczyn rosnącej od połowy lipca liczby zakażeń wskazywano właśnie otwarcie pubów, wskutek czego ludzie przestali zachowywać dystans społeczny.

Puby, które nie serwują jedzenia, będą podlegały takim samym wytycznym, jak te z jedzeniem, tzn. będą zobowiązane rejestrować i przechowywać przez 28 dni dane klientów oraz wprowadzić trwające godzinę i 45 minut okienka dla klientów w sytuacji, gdy nie jest możliwe utrzymywanie dwumetrowego dystansu. Ponadto składanie zamówień może się odbywać tylko przy stolikach, a stoliki muszą być rozstawione w ten sposób, by zachowany został odpowiedni dystans między nimi.

W Irlandii w ciągu ostatnich 10 dni tylko jedna osoba zmarła z powodu Covid-19, ale niepokojąco rośnie z powrotem liczba nowych zakażeń koronawirusem. Od początku września już dwa razy zdarzyło się, by dobowa liczba nowych przypadków przekroczyła 200, przy czym bilans podany w sobotę - 231 - był najwyższym od połowy maja. Od początku epidemii w Irlandii wykryto 29 7774 zakażenia, z czego 1777 zakończyło się zgonem.