Podczas niedzielnych protestów zatrzymano na Białorusi 633 osoby, z których 363 umieszczono w aresztach – poinformował w poniedziałek resort spraw wewnętrznych tego kraju. Od 9 sierpnia na Białorusi odbywają się demonstracje przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim.

Według MSW w niedzielę na Białorusi odbyły się 42 akcje protestu, w których wzięło udział ok. 31 tys. ludzi.

Szacunki mediów niezależnych mówią o znacznie wyższej liczbie uczestników – według najskromniejszych obliczeń tylko w Mińsku zgromadziło się w niedzielę ponad 100 tysięcy ludzi. Nа platformie internetowej Gołos, w której mogą rejestrować się uczestnicy akcji, zapisało się w niedzielę ponad 170 tys. ludzi.

W Mińsku zatrzymania miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciem opozycyjnego Marszu Jedności, a także już po tym, gdy akcja się zakończyła i ludzie w małych grupach rozchodzili się po stolicy.

Protesty odbywały się także w innych miastach. Do brutalnych zatrzymań doszło podczas protestu w Grodnie – wynika z relacji mediów niezależnych, powołujących się na świadków. Milicja miała tam użyć wobec demonstrantów gazu łzawiącego.

Zatrzymywano również ludzi w Baranowiczach, Mohylewie, Brześciu i Witebsku.

Niedziela była 29. dniem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich na Białorusi, które - według oficjalnych wyników - wygrał Alaksandr Łukaszenka. (PAP)