Premier Hiszpanii Pedro Sanchez upoważnił we wtorek rządy wspólnot autonomicznych kraju do podejmowania samodzielnych decyzji w sprawie ewentualnego ogłoszenia w nich stanu zagrożenia epidemicznego.

Jak zapowiedział Sanchez podczas konferencji prasowej w Madrycie, rządy wspólnot autonomicznych mogą samodzielnie decydować o wprowadzaniu kolejnych restrykcji w związku z nasilającymi się w całym kraju przypadkami infekcji koronawirusem.

“Wszystkie wspólnoty autonomiczne posiadają właściwe narzędzia prawne, aby (…) powstrzymać rozwój epidemii. Nie możemy pozwolić, aby zawładnęła ona naszym życiem” - podkreślił premier.

Zapowiedział, że rozwój epidemii Covid-19 w Hiszpanii przebiega w różny sposób w poszczególnych regionach kraju. Dodał, że ministerstwo obrony gotowe jest skierować do najbardziej dotkniętych koronawirusem wspólnot autonomicznych grupy liczące łącznie 2000 specjalistów ds. diagnozowania SARS-CoV-2, którzy wchodzą w skład struktur armii.

Oznajmił też, że pomimo szybko rosnącej w ostatnich dniach liczby zakażeń w Hiszpanii rząd nie przewiduje ani przesunięcia daty rozpoczęcia roku szkolnego, ani zajęć szkolnych w trybie zdalnym. Zastrzegł jednak, że fizyczna obecność uczniów na lekcjach nie jest zagwarantowana w ciągu trwania roku szkolnego.

Pomiędzy 15 marca a 21 czerwca w Hiszpanii obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego, który w pierwszej fazie przewidywał zakaz opuszczania domów z wyjątkiem konieczności udania się do pracy, sklepu lub lekarza.

Z danych opublikowanych przez ministerstwo zdrowia w poniedziałek wynika, że tylko od piątku w Hiszpanii potwierdzono blisko 20 tys. nowych zakażeń koronawirusem oraz 34 zgony.