To PO zmieniała granice okręgów wyborczych – powiedział wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Odniósł się w ten sposób do słów kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który zarzucił PiS, że próbuje zmieniać granice administracyjne, by wpływać na kształt okręgów wyborczych.

Trzaskowski, pytany w niedzielę w Częstochowie, czy podpisałby ustawę przywracającą dawne województwo częstochowskie, odparł, że nie zawsze zmiana administracyjna rozwiązuje problemy mniejszych miast. "PiS jak się zabiera do zmian map administracyjnych, to próbuje to robić tak, jak w województwie mazowieckim i w Warszawie, czyli próbuje wyrysować na nowo okręgi wyborcze, a wiadomo, że PiS w tych sprawach nie można ufać" - powiedział Trzaskowski.

Komentując tę wypowiedź w Polsat News, Fogiel zarzucił Trzaskowskiemu kłamstwo. "W przypadku wyborów prezydenckich cała Polska jest jednym okręgiem wyborczym; w przypadku wyborów parlamentarnych mamy 41 okręgów wyborczych i one się nie zmieniają" – powiedział Fogiel. "To PO, większość w radzie miasta wywodząca się z PO, przed wyborami samorządowymi zmieniała granice okręgów wyborczych. Protestowali przeciwko temu nie tylko radni PiS, ale również innych partii, ruchów miejskich" – powiedział.

W 2018 r. radni Platformy Obywatelskiej przygotowali projekt uchwały Rady m.st. Warszawy w sprawie zmiany granic okręgów wyborczych. Sprzeciwiło się mu m. in. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, według którego projekt miał "powycinać małe komitety". W 2017 r. PiS zgłosiło projekt ustawy dążącej do utworzenia metropolii warszawskiej złożonej z 33 gmin – Warszawy i gmin leżących wokół stolicy. Wobec sprzeciwu samorządowców i mieszkańców miejscowości graniczących z Warszawą partia wycofała projekt z Sejmu, zapowiadając dalsze prace w trybie rządowym.(PAP)