Przestrogi papieża Jana Pawła II o "poważnych formach naruszania prawa Bożego" poprzez naciski Parlamentu Europejskiego, aby uznać związki homoseksualne za inną postać rodziny, są moją odpowiedzią dla wątpiących w sens "Karty rodziny" - mówił prezydent Andrzej Duda w Lublinie.

Podczas poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami miasta prezydent podkreślał, że kierując się przesłaniem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego rozpoczął swoją służbę prezydencką w 2015 roku od działań prospołecznych, aby "życie przeciętnego Polaka stało się łatwiejsze i lepsze".

Przypomniał, że w związku z tym realizował to, czego obywatele od niego oczekiwali, w tym obniżenia wieku emerytalnego czy godnego życia i poprawy warunków życia rodziny, zwłaszcza wielodzietnej. Przypomniał, że tak się stało poprzez program 500+, czy 300+ oraz programy wspierające seniorów, takie jak program darmowych leków 75+, waloryzację emerytur "wreszcie uczciwą i rzetelną o konkretne pieniądze, a nie o 3 zł, ale o minimum 70 zł", czy poprzez gwarantowaną teraz ustawowo 13. emeryturę.

Prezydent zapowiedział, że chce, aby w przyszłości było to również realizowane poprzez Centra Zdrowia Seniorów 75+, które - jak mówił - "zostaną przeze mnie ustanowione na drodze ustawowej". Dodał, że wszystkie te programy są jedynie etapami na drodze zmian, które chciałby kontynuować jako prezydent.

Duda zaznaczył, że podpisując 10 czerwca "Kartę rodziny" pokazał, "jakie treści są zapisane w polskiej konstytucji i co jest podstawą naszego narodu i naszego kraju". Podkreślił, że jednymi z najważniejszych wartości są rodzina, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz macierzyństwo i rodzicielstwo, w którym - jak zaznaczył - "zarówno matka, jak i ojciec, na jednakowych prawach mogą żądać od państwa i od wszystkich instytucji publicznych, by respektowali ich prawo, prawo do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, zgodnie z własnym światopoglądem".

"Za to, że to głośno wypowiedziałem, i że w związku z tym nie zgadzam się, aby do szkoły, bez zgody rodziców, bez konsultacji z nimi, były przynoszone, były przemycane treści o charakterze ideologicznym, które mają kształtować psychikę dzieci, wychowywać je i wpajać im zasady, kształtując ich moralność; za to, że to powiedziałem, zostałem zaatakowany i na zachodzie Europy, i niestety także i w naszym kraju" - powiedział.

Duda kontynuował, że na takie "ideologicznie motywowane ataki" ma tylko jedną odpowiedź. Prezydent przytoczył fragment książki papieża Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość" wydanej w 2005 r.

"Pisał (Jan Paweł II): +Nie brak innych poważnych form naruszania prawa Bożego. Myślę na przykład o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, w której przysługiwałoby również prawo adopcji. Można, a nawet trzeba zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze ideologia zła, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie+" - cytował prezydent.

"I to jest moja odpowiedź dla wszystkich tych, którzy wątpią w sens i w istotę moich słów" - dodał.