80 ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa odnotowano w ciągu minionej doby w Belgii - wynika z poniedziałkowego raportu Federalnej Publicznej Służby Zdrowia (SPF). Stwierdzono też 361 nowych infekcji. Dane pokazują, że epidemia w Belgii słabnie.

41 przypadków śmiertelnych odnotowano w szpitalach, a 39 w domach opieki. U części zmarłych obecność koronawirusa SARS-CoV-2 potwierdzono za pomocą testu, pozostałych zakwalifikowano na podstawie objawów. Całkowita liczba zgonów na wywoływaną przez koronawirusa chorobę Covid-19 wynosi w Belgii 7924.

Presja na szpitale zmniejsza się. W poniedziałek przyjęto do nich 59 chorych, a dla porównania w piątek 77. Obecnie w placówkach leczniczych jest 3044 zakażonych. 655 pacjentów znajduje się na oddziałach intensywnej terapii, to o 19 mniej niż dzień wcześniej.

Od początku epidemii w Belgii zarejestrowano 50 267 zakażonych. Od 15 marca szpitale opuściło 12 378 pacjentów.

Władze ogłosiły też w poniedziałek, że współczynnik reprodukcji wirusa wynosi obecnie 0,6. Oznacza to, że jedna zarażona osoba infekuje obecnie średnio mniej niż jedną inną osobę. Na początku epidemii wskaźnik ten wynosił 2–3, a w zeszłym tygodniu 0,8.

Wirusolog Steven Van Gucht zwrócił uwagę na konferencji prasowej, że bardzo ważne jest, aby w przyszłości wartość ta została utrzymana poniżej 1. „Gdy tylko osiągnie 1 lub więcej, będzie to oznaczało, że epidemia nabiera rozpędu” - wskazał.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)