Przepisy o postępowaniu ze zwłokami osób zmarłych na COVID-19 są nieprecyzyjne – napisał w wystąpieniu do głównego inspektora sanitarnego rzecznik praw obywatelskich, prosząc o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Wskazuje m.in., że pracownicy zakładów pogrzebowych nie są odpowiednio chronieni przed zakażeniem.

W rozporządzeniu ministra zdrowia z 3 kwietnia zapisano, że w przypadku zwłok osób zmarłych na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2 należy przeprowadzić dezynfekcję zwłok płynem odkażającym o wirusobójczym spektrum działania. Wskazano też, że należy odstąpić od standardowych procedur mycia zwłok, a w razie zaistnienia takiej konieczności trzeba zachować szczególne środki ostrożności.

Ponadto – zgodnie z rozporządzeniem – należy unikać ubierania zwłok do pochówku, a także okazywania zwłok. Pomieszczenia, w których zakażona osoba zmarła przebywała, oraz wszystkie przedmioty, z którymi miała styczność, należy poddać odkażeniu.

W piśmie do GIS rzecznik praw obywatelskich poinformował, że docierają do niego sygnały o braku bezpieczeństwa sanitarnego pracowników zakładów pogrzebowych i problemach związanych z nałożonymi na nich nowymi obowiązkami. Powołuje się na prezesa Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego Krzysztofa Wolickiego, według którego przedsiębiorcy pogrzebowi nie otrzymali żadnych procedur dotyczących odbioru osób zmarłych z domów objętych kwarantanną.

Ich wątpliwości budzi też nieprecyzyjnie określony stan "zaistnienia konieczności" mycia zwłok osoby zmarłej, wobec generalnego uchylenia przez rozporządzenie takiego obowiązku, konieczność umieszczania zwłok i ubrań osoby zmarłej w dwóch osobnych workach przed kremacją, a także brak podmiotu zobowiązanego do dezynfekcji mieszkania lub pomieszczenia poza szpitalem, w którym zmarła osoba zarażona koronawirusem.

Przedstawiciele branży funeralnej podnoszą również, że przepisy nie przewidują obowiązku wydzielenia śluz bądź innych pomieszczeń w szpitalach i prosektoriach, umożliwiających przebranie się pracowników zakładów pogrzebowych i pozbycie się zabrudzonych lub zużytych jednorazowych kombinezonów ochronnych i innych środków ochronny osobistej.

Rzecznik zwrócił się do głównego inspektora sanitarnego, aby rozważył wystąpienie do ministra zdrowia w celu doprecyzowania przepisów rozporządzenia. (PAP)

Autor: Karolina Mózgowiec