Święta Wielkiej Nocy to czas szczególny dla ogromnej większości Polaków; mamy gorącą prośbę, żeby wszyscy zostali w wąskim gronie najbliższej rodziny, żeby nie spotykać się w gronach rodzinnych - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że nadchodzące dni "to czas szczególny dla wszystkich katolików, chrześcijan, dla ogromnej większości Polaków". "To święta Wielkiej Nocy. Tu mamy gorącą prośbę, żeby wszyscy państwo zostali w wąskim gronie najbliższej rodziny, żeby nie spotykać się w gronach rodzinnych, tak jak to zwykle bywało" - zaapelował.

Dodał, że dla niego tegoroczna Wielkanoc to "pierwsze smutne święta bez ojca", ale też pierwsze od dawna święta, których nie spędzi w szerszym rodzinnym gronie. "Nie zobaczę mojej mamy. Spędzimy te święta z żoną i dziećmi, w najbliższym gronie, tak jak mieszkamy na co dzień. To jest ważne, bo według ekspertów – o czym powie za chwilę minister Łukasz Szumowski – gdyby było inaczej moglibyśmy doprowadzić za kilka, kilkanaście tygodni do wzrostu zachorowań o ponad 50 tys. więcej niż ten wzrost rzeczywisty" - zwrócił uwagę Morawiecki.