W USA z powodu koronawirusa najczęściej hospitalizowani są pacjenci z cukrzycą, chorobami serca i przewlekłymi schorzeniami płuc – wynika z najnowszego raportu Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie. Jednak co piąty chory na oddziałach intensywnej terapii nie ma żadnej z tych chorób.

CDC co kilka dni publikuje raporty o zachorowaniach z powodu Covid-19. Z najnowszych analiz wynika, że 78 proc. Amerykanów, którzy trafili na odział intensywnej terapii z tym zakażeniem, cierpiało na jedno z trzech schorzeń: cukrzycę, choroby sercowo-naczyniowe oraz przewlekłe choroby układu oddechowego. Jednak u 22 proc. pacjentów nie wykryto żadnej choroby.

U osób z SARS-CoV-2 znajdujących się w najcięższym stanie najczęściej występuje cukrzyca (u 32 proc. pacjentów), choroby sercowo-naczyniowe (u 29 proc.) oraz przewlekłe choroby płuc (u 21 proc.). U 12 proc. pacjentów stwierdzono przewlekłą chorobę nerek, a u 9 proc. – osłabienie układu odpornościowego.

Tego rodzaju schorzenia zwykle występowały także u chorych hospitalizowanych, którzy nie wymagali pobytu na oddziale intensywnej terapii. Przynajmniej jedną taką chorobę stwierdzono u 71 proc. z nich. W przypadku osób zakażonych, którzy nie wymagali pobytu w szpitalu, jedynie 27 proc. miało także inne dolegliwości.

Z raportu CDC wynika, że cięższy przebieg Covid-19 częściej zdarza się u pacjentów z gorszym ogólnie stanem zdrowia, jednak nie tak rzadko występuje on również u osób bez poważniejszych dolegliwości. Autorzy opracowania podkreślają, że wszystkie schorzenia przewlekłe, takie jak cukrzyca oraz choroby serca i płuc, często występują wśród Amerykanów. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński