Politycy KO nie dali się złapać na "pułapkę" zastawioną przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i zagłosowali za przyjęciem Tarczy Antykryzysowej - powiedział PAP w sobotę szef PO Borys Budka, odnosząc się do przyjęcia przez Sejm rządowej Tarczy i zgłoszonych przez PiS zmian w Kodeksie Wyborczym.

Sejm w sobotę rano, po całonocnych głosowaniach, uchwalił trzy ustawy tzw. tarczy antykryzysowej, które mają wesprzeć służbę zdrowia w zwalczaniu epidemii koronawirusa, a także zniwelować negatywne skutki tej epidemii dla polskiej gospodarki. Wśród przyjętych przez Sejm poprawek do specustawy znalazła się zaproponowana przez PiS zmiana Kodeksu wyborczego, umożliwiająca głosowanie korespondencyjne osobom na kwarantannie i ponad 60-letnim.

Szef PO, odnosząc się do zmian w Kodeksie, podkreślił, że posłowie Koalicji Obywatelskiej głosowali przeciw ich przyjęciu. W ocenie Budki, są one nie tylko niezgodne z Regulaminem Sejmu, ale także z zasadami prawa wyborczego. "Zgłoszone poprawki pokazują, że prezes PiS Jarosław Kaczyński przez cały czas, mówiąc o walce z kryzysem, tak naprawdę myśli tylko i wyłącznie, jak wygrać wybory prezydenckie" - stwierdził.

"Kaczyński, wpisując w Tarczę Antykryzysową te, niezgodne z prawem zmiany, chciał zmusić do tego, by opozycja głosowała przeciwko całej Tarczy, aby tylko PiS wyszedł na bohaterów w sytuacji kryzysowej" - ocenił Budka. "Myśmy się na tę pułapkę Kaczyńskiego nie dali złapać" - zaznaczył.

Zapowiedział jednocześnie, że, gdy specustawa trafi do Senatu, politycy KO będą chcieli rozszerzyć i dopracować propozycje PiS, by były one zgodne m.in. z konstytucją.

Budka, odnosząc się do całej Tarczy Antykryzysowej, stwierdził, że PiS i rząd odrzucając zgłoszone przez KO poprawki wziął za nią pełną odpowiedzialność. Ocenił, że pomoc dla polskich pracodawców i pracowników jest bardzo potrzebna, jednak zastrzegł, że "nie powinno się ich dzielić tak, jak proponuje to PiS".

"Wskazywaliśmy w szczególności na fakt, że w zupełnie inny sposób potraktowani są pracownicy pracujący w zakładach 5-6 osobowych, a już w zakładach 12 czy 15 osobowych zupełnie inaczej" - zaznaczył szef PO. W jego ocenie, rządowy pakiet jest niewystarczający, brakuje w nim wielu elementów.

"Ponieważ rząd wziął całkowitą odpowiedzialność, odrzucając poprawki KO, a jednocześnie premier Mateusz Morawiecki apelował o to, aby zmiany weszły jak najszybciej w życie, poparliśmy te rozwiązania" - uzasadniał poparcie posłów KO dla Tarczy Antykryzysowej Borys Budka.

Zapowiedział również, że senatorowie KO będą zgłaszać własne propozycje odnośnie do rozwiązań antykryzysowych. "Będziemy zastanawiać się, czy przeprowadzać je w formie poprawek, czy zgłaszać nowe projekty ustaw. Te decyzje przed nami. Będą one podejmowane w poniedziałek" - oświadczył.

Budka zapowiedział także, że KO będzie prowadzić rozmowy z senatorami Lewicy i PSL. "My nie mamy przeciwników po stronie opozycji" - ocenił.

"Tarcza Antykryzysowa jest dziurawa, zdaję sobie z tego sprawę. Każdego dnia przychodzą do mnie setki wiadomości, żeby jak najszybciej ludziom pomóc" - podkreślił. "Ja w opozycji widzę naturalnych partnerów do współpracy. Szkoda, że ostatnie dni położyły się cieniem na naszych dobrych relacjach, wierzę, że będziemy je w stanie odbudować w oparciu o wzajemne zaufanie" - oświadczył szef PO.