Dziesięć osób zmarło w ciągu ostatniej doby w Irlandii z powodu koronawirusa, podało w czwartek wieczorem ministerstwo zdrowia tego kraju. To ponad dwa razy więcej niż wynosiła dotychczasowa liczba zgonów.

To także pierwszy przypadek, gdy w ciągu jednego dnia zmarły więcej niż dwie osoby. Liczba zgonów w Irlandii wynosi obecnie 19. Jak podało ministerstwo zdrowia, wśród zmarłych jest 13 mężczyzn i sześć kobiet, zaś ich średnia wieku to 79 lat.

W czwartek wykryto 255 nowych zakażeń, co również jest największą liczbą od początku epidemii. Czwartek jest zarazem czwartym kolejnym dniem, w którym liczba potwierdzonych nowych przypadków koronawirusa przekracza 200. Łącznie jest ich w Irlandii już 1819.

Główny lekarz kraju Tony Holohan powiedział, że jest szczególnie zaniepokojony rosnącą liczbą zakażeń w domach opieki i placówkach służby zdrowia, a także wzrostem liczby osób przyjmowanych na oddziały intensywnej terapii.

Ocenia się, że ok. 80 proc. wszystkich przypadków w Irlandii ma przebieg łagodny do średniego, 14 proc. poważny, zaś 6 proc. zakażonych jest w stanie krytycznym.

We wtorek wieczorem rząd Irlandii wprowadził radykalnie ograniczenia w możliwości wychodzenia z domów i przemieszczania się, aby w ten sposób spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Zgodnie z nimi ludzie powinni wychodzić z domów tylko, aby iść do pracy, jeśli nie mają możliwości pracy zdalnej, zrobienia niezbędnych zakupów, pomocy bądź opieki nad innymi oraz spaceru bądź ćwiczeń fizycznych.

Ograniczone do niezbędnego minimum powinny być wizyty w domach innych ludzi. Wszystkie podróże po kraju i za granicę powinny być ograniczone tylko do sytuacji absolutnej konieczności. Zabronione są wszystkie zgromadzenia na otwartym powietrzu liczące więcej niż cztery osoby, chyba że są to osoby zamieszkujące jedno gospodarstwo domowe.