Wydaje się, że sytuacja na granicach jest opanowana. Monitorujemy to. Działamy mocno, po to, żeby przywóz towarów do Polski był niezakłócony - powiedział w piątek na antenie Polskiego Radia 24 wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) Maciej Wąsik.

Pytany o to, jak obecnie wygląda ruch drogowy na granicach Polski, wiceszef MSWiA powiedział: "rzeczywiście był moment, że zrobiły się potężne korki". "My zweryfikowaliśmy nasze procedury, uprościliśmy je" - podkreślił Wąsik.

Wiceminister MSWiA przyznał, że przed wejściem na antenę Polskiego Radia "rozmawiał z szefem Straży Granicznej, który twierdzi, że tam, gdzie były największe problemy, czyli na granicy polsko-niemieckiej, w tej chwili ruch jest odprawiany na bieżąco lub prawie na bieżąco". "Czyli jest korek, który nie stanowi większego problemu dla osoby, która przekracza granicę" - wyjaśnił.

"Wydaje się, że sytuacja na granicach jest opanowana. Oczywiście, jesteśmy po nocy, gdzie ten ruch jest zawsze mniejszy" - ocenił.

"Monitorujemy to. Działamy mocno, po to, żeby przywóz towarów do Polski niezbędnych w różnych dziedzinach życia i gospodarki był niezakłócony" - podkreślił Maciej Wąsik.

W nocy z 13 na 14 marca w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie MSWiA ws. czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych Rzeczypospolitej Polskiej.

Według rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji, od niedzieli 15 marca do odwołania został zawieszony ruch na przejściach granicznych - z Rosją: Gołdap-Gusiew, Gronowo-Mamonowo; z Białorusią: Rudawka-Lesnaja, Białowieża-Piererow, Sławatycze-Domaczewo, Połowce-Pieszczatka, Czeremcha-Wysokolitowsk; z Ukrainą: Zosin-Ustiług, Dołhobyczów-Uhrynów, Hrebenne-Rawa Ruska (kolejowe), Budomierz-Hruszew, Medyka-Szeginie, Krościenko-Smolnica i Krościenko-Chyrów.

Ograniczono ruch na przejściach granicznych - z Rosją: Braniewo-Mamonowo, Bezledy-Bagrationowsk, Głomno-Bagrationowsk, Skandawa-Żeleznodorożnyj, Grzechotki-Mamonowo II; z Białorusią: Kuźnica Białostocka-Grodno, Kuźnica Białostocka-Bruzgi, Bobrowniki-Bierestowica, Zubki Białostockie-Bierestowica, Siemianówka-Swisłocz, Kukuryki-Kozłowiczy, Terespol-Brześć; z Ukrainą: Dorohusk-Jagodzin, Hrubieszów-Włodzimierz Wołyński, Hrebenne-Rawa Ruska (drogowe), Werchrata-Rawa Ruska, Korczowa-Krakowiec, Przemyśl-Mościska.

Ograniczono również do odwołania ruch graniczny na przejściach z Niemcami, Czechami, Litwą, Słowacją, a także w lotniczych i morskich przejściach granicznych.

Ruch na polsko-czeskiej granicy na terenie woj. śląskiego w piątek rano odbywa się bez kolejek i na bieżąco – przekazała PAP rzeczniczka śląskiej straży granicznej mjr SG Katarzyna Walczak.

Od północy z soboty na niedzielę trzy przejścia drogowe, w Chałupkach, Gorzyczkach i Cieszynie stały się jedynymi możliwymi miejscami przekroczenia granicy państwowej dla Polaków wjeżdżających z zagranicy do kraju na teren woj. śląskiego. Zamknięte zostało przejście ze Słowacji w Zwardoniu – na ekspresowej trasie S1.

We wtorek wieczorem otwarto także lokalne przejście w Gołkowicach w powiecie wodzisławskim, aby rozwiązać problem osób dojeżdżających do pracy w Czechach, które po wprowadzeniu kontroli musiały stać w wielogodzinnych kolejkach w drodze do pracy i z powrotem. Dotyczy to m.in. ok. 2 tys. górników zatrudnionych w czeskich kopalniach.

Mjr Walczak zwraca uwagę, że w rozporządzeniu dotyczącym otwarcia m.in. przejścia w Gołkowicach nie ma formalnego zastrzeżenia, że jest ono przeznaczone tylko dla osób dojeżdżających do pracy w Czechach - tym samym mogą z niego korzystać wszyscy kierowcy, w ruchu osobowym i towarowym.

Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA ws. przywrócenia tymczasowo kontroli granicznej osób przekraczających granicę państwową stanowiącą granicę wewnętrzną (UE) z 13 marca br., na wszystkich granicach Polski wprowadzono ograniczenia przy wjeździe cudzoziemców do Polski. Wjechać do Polski mogą wyłącznie obywatele RP, cudzoziemcy, którzy są małżonkami albo dziećmi obywateli RP, albo pozostają pod stałą opieką obywateli RP, cudzoziemcy posiadający Kartę Polaka, dyplomaci i ich rodziny, cudzoziemcy posiadające prawo stałego lub czasowego pobytu lub prawo do pracy w Polsce oraz inne osoby – po zgodzie komendanta głównego SG.

Obywatele Polski, którzy znajdują się obecnie poza Polską, mogą wracać do kraju. Po przekroczeniu granicy każdy polski obywatel zostanie zarejestrowany, przebadany i skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową.

Wyjątkiem są osoby z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim, dysponując odpowiednim potwierdzeniem, a także kierowcy transportu kołowego – np. autobusów i busów. Te osoby nie są kierowane na kwarantannę, od środowego wieczora nie wypełniają też kart lokalizacyjnych.