Ogromny popyt na dostawy zakupów do domu z powodu pandemii koronawirusa spowodował, że trudno znaleźć sieć spożywczą, która byłaby w stanie stosunkowo szybko dostarczyć towar. W wielu sieciach dostępnych terminów w ogóle już nie ma.

Sieć Auchan pisze na przykład na głównej stronie, że przez pewien czas nie będzie w stanie przyjmować zamówień na dostawy artykułów spożywczych do domu, gdyż wyczerpały się jej możliwości dowozu.

Sieć ostrzega też, że nie jest w stanie zagwarantować dostawy niewymagającej kontaktu miedzy dostawcą i nabywcą, w związku z czym nie może podejmować się dowozu do miejsc lub adresów, gdzie przebywa osoba objęta kwarantanną.

Na stronach wielu innych wielkich sieci spożywczych także można się przekonać, że gwałtowny wzrost zamówień na dostawę do domu spowodował wyczerpanie się dostępnych terminów.

Na przykład w Tesco zarezerwowano już dostawy na następne 3 tygodnie, a dalszych terminów nie ma w systemie. Według portalu Index.hu prawdopodobnie z tego powodu sieć dała ogłoszenie, że poszukuje tymczasowej siły roboczej.

Także w popularnej sieci Spar dla dostawy na adres w centralnej dzielnicy budapeszteńskiej Erzsebetvaros we wtorek wieczorem najwcześniejszym dostępnym terminem był 8 kwietnia.

Jak pisze Index.hu, przyczyną tych problemów może być nie tylko brak siły roboczej, lecz także to, że podobne dostawy wymagają transportu w samochodach odpowiadających surowym kryteriom dotyczącym bezpieczeństwa żywności. Sekretarz generalny Krajowej Izby Handlu Gyoergy Vamos zwrócił uwagę, że zdobycie odpowiedniego zezwolenia nie jest możliwe z dnia na dzień.