Nie mamy informacji, aby u któregokolwiek z obywateli RP, którzy przebywali na wycieczkowcu Diamond Princess, wykryto zakażenie koronawirusem – przekazało w czwartek PAP biuro rzecznika prasowego polskiego MSZ. Na statku było trzech Polaków.

Wszyscy pasażerowie i członkowie załogi opuścili już pokład wycieczkowca – potwierdziło biuro rzecznika.

Diamond Princess został 4 lutego poddany kwarantannie w porcie w Jokohamie, ponieważ u jednego z jego byłych pasażerów stwierdzono w Hongkongu zakażenie koronawirusem. Na początku kwarantanny na statku było ok. 3600 osób.

Według wcześniejszych informacji MSZ było wśród nich trzech obywateli polskich: dwóch turystów i jeden członek załogi.

Część ekspertów oceniała, że poddany kwarantannie statek zmienił się w wylęgarnię koronawirusa. Wśród osób z wycieczkowca potwierdzono co najmniej 696 przypadków infekcji, a siedem z tych osób zmarło.

Pasażerowie zaczęli opuszczać statek 19 lutego, natomiast członkowie załogi musieli pozostać na pokładzie dłużej. Według japońskiego ministerstwa zdrowia ostatni z nich zeszli na ląd dopiero 1 marca.