UE zaczęła proces ratyfikacji uzgodnionej w czwartek umowy w sprawie warunków brexitu. Jak poinformowała w poniedziałek KE, brak podpisu premiera Borisa Johnsona na wniosku o przedłużenie procesu wyjścia W. Brytanii nie ma znaczenia i nie zmienia nic w procedurze.

"Odnotowaliśmy głosowanie Izby Gmin w sobotę i wniosek Wielkiej Brytanii o przedłużenie procedury z art. 50 (który mówi o wyjściu kraju z UE - PAP) do 31 stycznia 2020 roku. Przewodniczący (Rady Europejskiej Donald) Tusk konsultuje się teraz z liderami UE27" - powiedziała na poniedziałkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa.

Johnson wysłał w sobotę wieczorem wniosek do Unii Europejskiej o opóźnienie brexitu do końca stycznia, ale go nie podpisał. Do wniosku dołączył też drugi list - już podpisany - w którym przekonuje, że opóźnienie to decyzja posłów, a nie jego, a on sam uważa ją za błędną.

Rzeczniczka KE podkreśliła, że wniosek o przedłużenie jest skuteczny, bo został dostarczony przez stałego przedstawiciela Zjednoczonego Królestwa przy UE. Zaznaczyła, że Tusk uznał to pismo. "Dla nas ta forma nie zmienia niczego" - zaznaczyła.

"Proces ratyfikacji został uruchomiony po stronie unijnej. (Negocjator unijny) Michel Barnier przekazał informacje ambasadorom unijnej 27 wczoraj, przekaże też informacje grupie sterujące ds. brexitu w PE dziś po południu w Strasburgu" - dodała Andreewa.

Bruksela czeka teraz na to, że Londyn wyjaśni jakie będą jego dalsze kroki. "Z naszej strony będziemy uważnie śledzić wszystkie wydarzenia w Londynie w tym tygodniu" - zapowiedziała rzeczniczka.

Z informacji napływających z Wysp Brytyjskich wynika, że Johnson jeszcze raz spróbuje w poniedziałek poddać pod głosowanie w Izbie Gmin uzgodnione porozumienie z UE. W sobotę nie udało się to, bo posłowie zdecydowali, że najpierw konieczne jest przyjęcie i wejście w życie niezbędnych ustaw związanych z brexitem.

We wtorek brexitem będą się zajmować unijni komisarze na cotygodniowym posiedzeniu. W poniedziałek po południu kierownictwo Parlamentu Europejskiej będzie decydowało jakie powinny być dalsze kroki tej instytucji. Zgoda europosłów jest konieczna do zakończenia procesu ratyfikacji umowy brexitowej po stronie unijnej. Rada UE w formacie 27 krajów zatwierdziła w poniedziałek projekt decyzji w sprawie podpisania porozumienia o wyjściu Wielkiej Brytanii, który zostanie teraz przekazany PE.