Wśród przywódców UE podczas szczytu znacząca większość opowiedziała się za otwarciem rozmów akcesyjnych z Macedonią Północną i Albanią, ale nie było jednomyślności - poinformował na konferencji prasowej przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Zaznaczył, że te dwa bałkańskie kraje zdały egzamin, czego nie może powiedzieć o państwach członkowskich. Jego zdaniem brak decyzji nie jest porażą rozszerzenia, ale "krótkoterminowym kryzysem". Tusk wyraził nadzieję, że uda się przezwyciężyć pata w tej sprawie.

Natomiast przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker wyraził zawód z powodu tego, że kraje nie potrafiły znaleźć jednomyślności w tej kwestii.