Pomimo wielokrotnie powtarzanych deklaracji kandydatów do zastąpienia ustępującej premier Theresy May, ledwie 27 proc. Brytyjczyków wierzy w to, że Wielka Brytania opuści UE w planowanym terminie 31 października - wynika z sondażu firmy badawczej YouGov.

Jednocześnie aż 56 proc. ankietowanych uznało taki scenariusz za mało prawdopodobny, w tym także wyborcy, którzy w referendum z 2016 roku opowiedzieli się za brexitem (50 do 38 proc.) i sympatycy rządzącej Partii Konserwatywnej (48 do 41 proc.).

YouGov zaznaczył, że tak niskie przekonanie Brytyjczyków o możliwości opuszczenia Wspólnoty w terminie stoi w sprzeczności z deklaracjami obu kandydatów do objęcia stanowiska premiera po Theresie May, którzy deklarowali gotowość wyjścia z UE w tym terminie.

Będący faworytem bukmacherów Boris Johnson gwarantował wręcz taki rozwój wydarzeń "cokolwiek by się zdarzyło", apelując o "trochę pozytywnej energii" i wiarę w możliwości rządu w negocjacjach z Brukselą.

Największe wątpliwości dotyczące terminu brexitu wyrazili zwolennicy proeuropejskich Liberalnych Demokratów i Partii Pracy, których odpowiednio 64 i 63 proc. uważa, że nie dojdzie do tego 31 października.

Członkowie Partii Konserwatywnej głosują w sprawie następcy May do 22 lipca, a wynik powinien być ogłoszony następnego dnia. Nowy premier najprawdopodobniej obejmie stanowisko 24 lipca, po cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi, która będzie dla ustępującej szefowej rządu okazją do pożegnania się z urzędem.

Dla nowego szefa rządu pierwszym wyzwaniem będzie szybkie wznowienie rozmów z UE i wypracowanie kompromisu dotyczącego warunków opuszczenia Wspólnoty lub alternatywnie przygotowanie kraju do bezumownego brexitu.