Należy apelować do prezydenta Andrzeja Dudy o możliwie rychłe podpisanie nowelizacji kodeksu karnego - ocenił we wtorek w rozmowie z PAP rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Jego zdaniem, nowelizacja ta jest "społecznie oczekiwana".

22-letni Jakub A. podejrzany o zabójstwo 10-latki z Mrowin (Dolnośląskie) został aresztowany na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy w Świdnicy. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Jak podkreślił Mikołaj Pawlak w rozmowie z PAP, "od strony karno-prawnej ograny ścigania zadziałały bardzo sprawnie. Doprowadziły do ujawnienia i schwytania podejrzanego - tak powinno działać państwo" - ocenił. Dodał, że "czynności operacyjne organów ścigania doprowadziły do ujawnienia i schwytania podejrzanego; nie nazywam go sprawcą, ponieważ nie został jeszcze skazany" - podkreślił RPD.

Jego zdaniem, za tego typu czyny należy "bardzo surowo karać". "My, jako rodzice, mamy nadzieję żyć w bezpiecznym kraju, w którym też bezpieczne są nasze dzieci" - zaznaczył Pawlak. Dodał, że w jego ocenie znowelizowany Kodeks karny, który zakłada zaostrzenie kar dla sprawców najpoważniejszych przestępstw na dzieciach, jest społecznie oczekiwany.

W czwartek Sejm przyjął 41 poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzającej kary m.in. za przestępstwa pedofilii. Ustawa trafiła teraz do podpisu prezydenta.

„Dlatego należy apelować do prezydenta Andrzeja Dudy o możliwie rychłe podpisanie tej ustawy. Społeczeństwo chce mieć nie tylko poczucie bezpieczeństwa, lecz także pewność skutecznego i długotrwałego odizolowania zwyrodnialców. Ich miejsce jest za kratami, tak aby nasze dzieci były bezpieczne na polskich ulicach czy placach zabaw” – powiedział Pawlak.

"Z kolei ja, jako rzecznik, jeżeli słyszę w jakiejkolwiek sprawie sygnały o krzywdzie dziecka, o znęcaniu, się, biciu, albo jakiejkolwiek działalności na jego szkodę, to natychmiast zawiadamiam wszystkie organy ścigania, które są uprawnione do działania, a potem pilnuję, żeby wykonywały swoje obowiązki" - podkreślił.

10-letnia Kristina, w czwartek, około godziny 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny w pow. świdnickim; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - sześć kilometrów od Mrowin.

22-letni mężczyzna został zatrzymany w niedzielę po południu. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - oraz zarzut podżegania wcześniej innej osoby do udziału w zabójstwie.

Prokuratura w Świdnicy poinformowała w piątek, że przyczyną śmierci 10-latki były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Informowano też wtedy, że zbrodnia miała podłoże seksualne. Mężczyźnie jednak nie postawiono zarzutów w tym zakresie.