Kaczyński dzisiaj obiecuje, a 27 maja on o tym wszystkim zapomni – powiedział w niedzielę Grzegorz Schetyna odnosząc się do propozycji zmian w kk zaproponowanych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które mają pomóc w walce z pedofilią.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w niedzielę na konwencji regionalnej partii w Szczecinie zapowiedział m.in. bezwzględne karanie za pedofilię. Poinformował również, że przygotowane zostały zmiany w Kodeksie karnym, przewidujące wysokie kary za to przestępstwo. "Nie będzie +zawiasów+, będą surowe kary, być może nawet do 30 lat więzienia" - zapowiedział. "Szczególnie surowo karani będą ci, którym dzieci zostały powierzone i to dotyczy oczywiście także księży, ale to dotyczy wszystkich (...) także znanych celebrytów" - powiedział lider PiS. Zadeklarował też, że "w tych sprawach chcemy być naprawdę surowi, bezlitośnie surowi". "Jeszcze raz podkreślam, że ani wysoka ranga w jakiejś organizacji, także kościelnej, ani nawet Nagroda Nobla, ani nic innego nie zwalnia z odpowiedzialności w tego rodzaju sprawach" - podkreślił Kaczyński.

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna pytany w niedzielę w Gorzowie Wielkopolskim o te propozycje, stwierdził: „chciałoby się powiedzieć: lepiej późno niż wcale”.

„Ale to kwestia nie tylko w mechanicznej zmianie Kodeksu karnego. To kwestia całości wyjaśnienia tych bulwersujący spraw w całej historii. Uważam, że przede wszystkim to, co trzeba zmienić w Kodeksie karnym to nie jest straszyć i udawać podniesieniem zagrożenia więzieniem, ale przede wszystkim trzeba odpowiedzieć co z przedawnieniem. Te zbrodnie nie powinny podlegać przedawnieniu - i o tym chcemy rozmawiać i to chcemy wpisać” – mówił.

Jak dodał, „jeżeli PiS i Kaczyński chce rzeczywiście zmienić kodeks karny, jeżeli rzeczywiście chce podjąć skuteczną walkę z tym problemem, z problemem pedofilii, to powinniśmy rozmawiać o tym całościowo, a nie tylko wpisywać go w scenariusz kampanii wyborczej. Ta kwestia musi być rozwiązana raz na zawsze i musimy budować taki system, który nie pozwoli na podobne rzeczy w przyszłości - bo dzisiaj to jest najważniejsze”.

Schetyna wskazał, że liczy, że Kościół „będzie instytucją, która będzie chciała w tej materii współpracować”. „Tak oceniam wystąpienie i słowa prymasa Polaka wczoraj. Wierzę, że tu w porozumieniu będziemy mogli mówić o podjęciu decyzji, także o powołaniu komisji, która tymi bolesnymi sprawami będzie mogła się zająć i będzie krokiem do wyjaśnienia tych wszystkich bulwersujący spraw” – zaznaczył.

Lider PO ocenił, że w tej sprawie „to nie kwestia konkretnych zapisów, tylko przekonanie, że tymi sprawami naprawdę trzeba się zająć, że one nie mają tu właśnie barwy partyjnej czy politycznej, tylko nam wszystkim powinno na tym zależeć”.

„Sprawa jest ważna, jest dramatyczna i ją po prostu trzeba rozwiązać bez względu na to, czy trwa jakaś kampania wyborcza, czy nie” – mówił. „Kaczyński dzisiaj obiecuje, on o tym wszystkim 27 maja zapomni. Ja to wiem i znam. Oni nie chcą o tym rozmawiać, nigdy nie chcieli, nie chcieli się tym zajmować i dlatego mówimy - my tego nie zostawimy. My tego nie odpuścimy. My mówimy, że jeżeli jest ręka podniesiona na dzieci to jest ręka podniesiona na Polskę - mówiłem o tym dzisiaj i będę to powtarzał. To jest naprawdę sprawa absolutnie podstawowa i fundamentalna. Musimy tę kwestię wyjaśnić raz na zawsze” – zaznaczył.

Dodał, że „tak samo, jak policji powinno zależeć na ściganiu pedofilów, tak samo Kościołowi powinno zależeć na wyjaśnianiu tych bolesnych kwestii ze swojej historii. Wszystkim nam powinno zależeć. I to nie wystarczy zaproponować kilka zmian i liczyć na to, że o tej sprawie zapomnijmy, że opinia publiczna nie będzie o tym rozmawiać, a my nie będziemy chcieli tej sprawy wyjaśnić i zamknąć. Dlatego ja liczę na współpracę i na potraktowanie tego w sposób absolutnie szczególny” – powiedział.

Schetyna zapewnił, że Platforma Obywatelska we wtorek przedstawi swoje propozycje dotyczące „konkretnych zapisów, zmian Kodeksu karnego, a także decyzji, które będą temu służyć”. „We wtorek przestawimy cały model współpracy. Także jeszcze powiemy o tym, o konieczności powołania tej komisji, która tymi sprawami się zajmie i je wyjaśni. Uważam, że niezbędna jest do tego otwarta rola Kościoła. Wierzę, że strona kościelna będzie chciała tę współpracę podjąć w celu oczyszczenia i ujawnienia tych wielu tragicznych i strasznych historii - to jest dzisiaj absolutnie niezbędne” – podkreślił.

Schetyna dopytywany, jak z pedofilią walczono za rządów PO odpowiedział, że „to jest kwestia tego w jaki sposób, ile było informacji tak dokładnych i tak precyzyjnych, jak jest w ostatnich miesiącach”.

„Co robi z przestępstwami pedofilskimi obecnie minister spraw wewnętrznych i prokuratura? Gdzie jest reakcja tych służb, kiedy wiadomo, że szczególnie w ostatnich latach coraz więcej bulwersujących spraw było ujawnianych. Nie było reakcji wczoraj, nie ma dzisiaj, dlatego musimy przedstawić program, wprowadzić go i mówię – traktuje to też jako zobowiązanie, wyborcze zobowiązanie. Po wyborach te sprawy - jeżeli dzisiaj nie będzie zgody PiS i Kaczyńskiego na to żeby te sprawy wspólnie załatwić i rozwiązać ten problem - to zrobimy to w przyszłej kadencji, po następnych wyborach. Nie będzie akceptacji na zmowę milczenia” – podkreślił. (PAP)

autor: Anna Jowsa