Sprawa rozszerzenia UE powinna być na agendzie przyszłej Komisji Europejskiej i innych instytucji unijnych na równi z problemem brexitu; są to problemy tej samej rangi - powiedział w czwartek w Tiranie prezydent Andrzej Duda.

Zapytany na konferencji prasowej po szczycie państw Europy Południowo-Wschodniej w stolicy Albanii o oczekiwania dotyczące procesu rozszerzenia UE w kontekście negocjacji w sprawie nowej obsady kluczowych unijnych stanowisk, Duda podkreślił, że "sprawa rozszerzenia UE - i o kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Bałkanów Zachodnich i o inne kraje, które ubiegają się o członkostwo w UE - powinna stanąć na agendzie i być wśród celów nowej Komisji Europejskiej na równi z rozwiązaniem problemu brexitu".

"To są problemy porównywalne i to są problemy tej samej rangi" - ocenił.

Polski prezydent zwrócił również uwagę, że dążeniem UE było zawsze "to, żeby ta wspólnota była jak największa i miała jak największą siłę", także w sensie gospodarczym, i była "jedną z największych, jeżeli nie największą gospodarką na świecie". Jak dodał, osiągnięcie tego celu jest możliwe "tylko wtedy, kiedy Unia będzie się powiększała, a nie pomniejszała".

"W związku z tym pozostawienie drzwi do UE otwartych i zachęcanie narodów europejskich do przynależności do UE jest sprawą absolutnie kluczową: dla modernizacji krajów, które starają się o członkostwo, dla wprowadzania instytucji demokratycznych, dla podnoszenia jakości życia społeczeństw i - wreszcie - dla, tym samym, umacniania bezpieczeństwa na naszym kontynencie" - przekonywał Duda.

Prezydent wyraził jednocześnie nadzieję, że ukształtowane po majowych wyborach instytucje UE "mocno się zastanowią" nad przyczynami, dla których "Brytyjczycy powiedzieli Unii +nie+".