W kolizji dwóch samochodów osobowych brało udział auto należące do Służby Ochrony Państwa - potwierdziła w rozmowie z PAP Edyta Wisowska z SOP. Jak dodała w aucie w chwili kolizji nie było osób ochranianych.

"W kolizji brał udział samochód Służby Ochrony Państwa. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu byli policjanci, którzy szczegółowo wyjaśnią okoliczności tego zdarzenia" - powiedziała w rozmowie z PAP Edyta Wisowska z sekcji prasowej Służby Ochrony Państwa.

Wisowska dodała, że auto brało udział w przejeździe służbowym, ale wewnątrz samochodu nie było osób ochranianych.

Sekcja prasowa Komendy Stołecznej Policji poinformowała z kolei, że kierowcy, którzy brali udział w kolizji, zostali pouczeni.

Z informacji przekazanych przez TVN24 wynika, że w wypadku brała udział skoda należąca do SOP oraz osobowy peugeot. Jak podaje portal, oba uszkodzone auta zostały zabrane na lawetę.

Kolizja nie spowodowała znacznych utrudnień w ruchu.