Partia Razem, Unia Pracy i Ruch Sprawiedliwości Społecznej porozumiały się ws. wspólnego startu w wyborach do PE; wystartują pod szyldem Lewica Razem - dowiedziała się PAP. "Jedynkami" na listach mają być m.in. Adrian Zandberg, Piotr Ikonowicz, Marcelina Zawisza i Waldemar Witkowski (UP).

Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do władz Partii Razem umowa koalicyjna trzech ugrupowań została podpisana już w poniedziałek. Oficjalnie wspólny start ma zostać ogłoszony na konferencji prasowej w czwartek. Wtedy też partnerzy koalicyjni mają rozpocząć zbiórkę podpisów pod listami wyborczymi swojego komitetu. Na sobotę zaś planowane jest przedstawienie pierwszych elementów programu europejskiego Lewicy Razem.

Z ustaleń PAP wynika, że wśród liderów list koalicyjnego komitetu Lewica Razem mają znaleźć się m.in. lider RSS Piotr Ikonowicz (okręg łódzki), przewodniczący UP Waldemar Witkowski (okręg poznański), członkowie zarządu Partii Razem: Adrian Zandberg (okręg warszawski), Marcelina Zawisza (okręg wrocławski) i Maciej Konieczny (okręg śląski), rzeczniczka tego ugrupowania Dorota Olko (okręg mazowiecki, tzw. obwarzanek) oraz b. kandydatka na prezydenta Lublina (z ramienia Lubelskiego Ruchu Miejskiego) Magdalena Długosz (okręg lubelski).

Unia Pracy należała do tej pory do grona organizacji blisko współpracujących z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Jej przedstawiciele współtworzyli komitet SLD Lewica Razem w zeszłorocznych wyborach samorządowych.

Wcześniej o współpracy z ugrupowaniami lewicowymi w wyborach europejskich rozmawiały też m.in. SLD i Zieloni, które ostatecznie przyłączyły się do tworzonej z inicjatywy PO Koalicji Europejskiej, oraz Wiosna Roberta Biedronia, która zamierza startować samodzielnie.

Według źródeł zbliżonych do władz Razem, prowadzone przez tę partię negocjacje dot. wspólnego startu do europarlamentu z partią b. prezydenta Słupska miały zakończyć się fiaskiem po tym, jak przedstawiciele Wiosny przedstawili ofertę, w ramach której Partia Razem uzyskałaby tylko jedną "jedynkę" i jedną "dwójkę" na koalicyjnych listach wyborczych do PE w zamian za "schowanie swojego szyldu" i zasilenie budżetu kampanii kwotą 900 tys. zł uzyskanych w ramach państwowej subwencji. Innym z warunków postawionych przez Wiosnę miało być, aby na wspólnych listach wyborczych nie znalazł się najbardziej rozpoznawalny z liderów Razem Adrian Zandberg. Doniesienia te dementowali przedstawiciele ugrupowania Biedronia, którzy zapewniają, że opisywana przez członków Razem propozycja nie miała miejsca.

Udział w rozmowach o budowie lewicowej koalicji do PE z Partią Razem, UP i RSS deklarowała też na początku stycznia Polska Partia Socjalistyczna. W lutym Rada Naczelna ugrupowania poinformowała jednak, że PPS nie wystartuje w wyborach europejskich i skupi się na przygotowaniach do jesiennych wyborach parlamentarnych.