W poniedziałek inspektorzy Komisji Europejskiej rozpoczęli w Polsce badanie sprawy nielegalnego uboju krów. Ich misja potrwa do piątku. W ciągu miesiąca powinien być gotowy raport KE w tej sprawie – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka KE Anca Paduraru.

"Grupa audytorów Komisji Europejskiej przybyła do Polski i rozpoczęła ocenę sytuacji. (...) Misja potrwa do piątku, 8 lutego. Raport będzie gotowy w ciągu około miesiąca, ponieważ musi zostać wysłany do Polski, a potem z powrotem do KE" - powiedziała Paduraru na konferencji prasowej. Dodała, że eksperci Komisji będą na miejscu współpracować z przedstawicielami polskich władz.

Rzeczniczka była też pytana o wypowiedź francuskiej minister ds. europejskich Nathalie Loiseau, która zaapelowała w niedzielę na antenie stacji radiowej RTL o utworzenie ponadnarodowej, unijnej inspekcji sanitarnej, która kontrolowałaby jakość produktów żywnościowych będących w obrocie w Unii Europejskiej.

"Nie sądzę, aby to było niezbędne" - odpowiedziała Paduraru podkreślając, że kontrole odbywają się w państwach członkowskich i te kwestie objęte są odpowiednimi regulacjami.

W piątek KE informowała, że mięso z nielegalnego uboju krów w rzeźni w Polsce trafiło do 14 krajów UE. Oprócz Polski są to: Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Litwa, Łotwa, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Szwecja i Węgry.

KE podkreśla, że pozostaje w bliskim kontakcie z polskimi władzami.

Chodzi o nielegalny ubój chorych krów, który został pokazany kilka dni temu w reportażu TVN. Odbywał się on w nocy bez nadzoru weterynaryjnego w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka.

W czwartek w tej sprawie wypowiedział się też unijny komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis. "Moje służby pozostają w stałym kontakcie z polskimi władzami. Uważnie śledzę tę sprawę i poprosiłem inspektorów ze swojego zespołu, aby w poniedziałek byli w Polsce i ocenili sytuację na miejscu" - poinformował. Komisarz wezwał też polskie władze do zastosowania "skutecznych, szybkich i odstraszających kar" wobec sprawców.

Na prośbę KE Polska uruchomiła 29 stycznia system szybkiego ostrzegania dotyczący żywności i paszy oraz poinformowała państwa członkowskie o wydarzeniach. System ten pozwala na śledzenie transportu mięsa i wycofywanie go z obrotu. Polskie władze poinformowały KE, że rzeźnia została zamknięta.

Według unijnego prawa przed ubojem wszystkie zwierzęta muszą przejść kontrolę w obecności lekarza weterynarii. Mięso musi zostać zbadane przez lekarza weterynarii także bezpośrednio po uboju. Nie może zostać uznane za zdatne do spożycia, jeżeli zwierzę cierpi na choroby. Wszelkie mięso przeznaczone do spożycia przez ludzi, w przypadku którego nie ma pełnej gwarancji zgodności z przepisami UE, musi zostać natychmiast wycofane z rynku, zwłaszcza gdy nie ma pewności, że nie stanowi ono zagrożenia dla zdrowia zwierząt lub zdrowia publicznego.