W związku z kontrolą dot. współpracy MON z organizacjami proobronnymi NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - poinformowała PAP rzeczniczka NIK Ksenia Maćczak. Zawiadomienie dotyczy realizacji zadań zleconych przez MON i dotacji dla stowarzyszenia "FIA - Wierni w Gotowości pod Bronią".

Jak poinformowała rzeczniczka NIK, Izba złożyła zawiadomienie do prokuratury w związku z ustaleniami kontroli "Współpraca Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami proobronnymi".

Według informacji Maćczak zawiadomienie w tej sprawie złożył już w grudniu do Prokuratury Rejonowej-Śródmieście w Warszawie Dyrektor Departamentu Obrony Narodowej NIK.

"Zawiadomienie dotyczy ustaleń z kontroli przeprowadzonej w Stowarzyszeniu +Fideles et Instructi Armis (FIA - PAP) – Wierni w Gotowości Pod Bronią+ i opisuje możliwość popełnienia przestępstw związanych z wykonywaniem przez Stowarzyszenie zadań zleconych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Na realizację tych zadań Stowarzyszenie otrzymało z MON publiczne środki finansowe" - poinformowała PAP rzecznik NIK.

Jak dodała, podstawą zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Stowarzyszenie były ustalenia dotyczące m.in. pobierania opłat od uczestników szkoleń i niewykazywanie tych kwot w sprawozdaniach, a tym samym pobieranie dotacji z MON w nadmiernej wysokości, a także wprowadzenia w błąd Rady Rodziców Stowarzyszenia, co do kosztów szkolenia strzeleckiego dla uczniów i wysokości dotacji otrzymanej z MON, w wyniku czego uzyskano nieuzasadniony dochód w postaci wpłaty od rodziców ponad 20 tys. zł.

Wśród podstaw zawiadomienia NIK wymieniło także wykazanie przez Stowarzyszenie 11 osób jako uczestników dwóch różnych szkoleń, odbywających się w tym samym dniu, w miejscowościach oddalonych od siebie o ponad 300 km, a tym samym wprowadzenie w błąd odnośnie liczby osób uczestniczących w szkoleniu i pobranie dotacji w nadmiernej wysokości.

Z informacji otrzymanej z NIK wynika, że zawiadomienie dotyczy art. 286 par. 1 Kodeksu Karnego, który mówi: "Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

W zawiadomieniu NIK przywołuje też 271 par. 1 Kodeksu Karnego, który mówi, że "funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5", a także paragraf 3 tego artykułu mówiący, że "jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w par. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

W informacjach pokontrolnych NIK można przeczytać, że "Stowarzyszenie +FIA+ na realizację zadań zleconych przez Ministra ON, otrzymało dotacje w wysokości: 10,3 tys. zł w 2014 r. (1 zadanie), ponad 111 tys. w 2015 r. (5 zadań) i 1,1 mln zł w 2016 r. (12 zadań)". Oznacza to dziesięciokrotny wzrost dotacji rok do roku dla Stowarzyszenie "FIA" w kontrolowanym okresie.

Ponadto z ustaleń NIK wynika, że w marcu 2015 r. powstała Federacja Organizacji Proobronnych (FOP). Do Zarządu Federacji weszli zarówno przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, jak i organizacji proobronnych.

"Członkami Zarządu FOP zostali m.in. pracownicy Biura do Spraw Proobronnych (podlega MON -PAP) - Szef Zespołu ds. Kontaktów z Organizacjami Proobronnymi i Szef Zespołu do Spraw Szkolenia Biura do Spraw Proobronnych, a jednym z wiceprezesów FOP został prezes +FIA+. Zarówno Szef Zespołu ds. Kontaktów z Organizacjami Proobronnymi, jak i jego podwładny uczestniczyli w pracach Komisji do Spraw Zlecania Zadań Publicznych w Zakresie Obronności, która decydowała o udzielaniu dotacji (z MON - PAP) m.in. dla Stowarzyszenia +FIA+" - wynika z ustaleń NIK.

"Doprowadziło to do sytuacji, w której przedstawiciele Biura ds. Proobronnych, będąc autorami (lub współautorami) ofert i po wstępnych uzgodnieniach z konkretną organizacją pozarządową, oceniali tę ofertę w ramach Komisji i co najmniej współdecydowali o wysokości dotacji dla tej organizacji" - konkluduje NIK.

Zawiadomienie NIK do prokuratury dotyczy okresu, gdy ministrem obrony był Antoni Macierewicz (był nim w latach 2015–2018 - PAP). Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza Antoniego Macierewicza ani MON.(PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

autor: Krzysztof Kowalczyk