Odniósł się w ten sposób do doniesień medialnych dotyczących zarobków asystentek prezesa NBP Adama Glapińskiego, które miałyby zarabiać nawet 65 tys. złotych miesięcznie.
- Narodowy Bank Polski jest instytucją publiczną i kiedy się pojawia pytanie o to, czy poziom uposażeń w Narodowym Banku Polskim powinien być jawny czy nie, ja nie widzę przeszkód, żeby był jawny skoro jest jawny w innych dziedzinach życia publicznego - stwierdził Andrzej Duda.
Jak zaznaczył, siatka płac w NBP została ustalona za kadencji poprzedniego prezesa Marka Belki.