Rzecznik policji wskazuje, że napastnik popełnił samobójstwo, kiedy w jego stronę zbliżali się wezwani na miejsce funkcjonariusze.
Szef policji w Richmond Jim Branum podkreślił, że służby zostały wcześniej poinformowane o tym, że w kierunku szkoły zbliża się uzbrojona osoba. Policja przybyła na miejsce w tym samym czasie, co napastnik. Doszło do wymiany ognia.
Policja zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. Nie wiadomo, czy napastnik był uczniem szkoły, w której doszło do zdarzenia. (PAP)