Kurdyjskie media poinformowały w czwartek, że władze Regionu Kurdystanu w Iraku zwolniły z pracy ponad 100 policjantów, którzy zaangażowani byli w przemyt ludzi do Turcji. Większość przeprowadzanych przez granicę stanowili Syryjczycy narodowości arabskiej.

Syryjczycy przemycani byli z górskiego rejonu Mergasor w dystrykcie Soran do miejscowości Szamzinan w południowo-wschodniej Turcji. Szmuglujący ich policjanci wykorzystywali przy tym swoje dokumenty służbowe. O zwolnieniu tych funkcjonariuszy zdecydowało kurdyjskie MSW.

Rzecznik policji w dystrykcie Soran, Saadun Hawdijani powiedział kurdyjskiej telewizji Rudaw, że zwolnieni policjanci zostaną dodatkowo ukarani za „działalność sprzeczną z interesem publicznym". Jeden ze zwolnionych policjantów, cytowany przez Rudaw, oświadczył natomiast, że nie wiedział, iż proceder ten jest nielegalny bo „nikt go nie ostrzegł”.

Organizacje humanitarne alarmują, że korzystanie z przemytników jest bardzo ryzykowne, a nielegalne szlaki, którymi migranci są przeprowadzani, niebezpieczne. Celem podróży przemycanych osób jest przy tym zwykle Europa. W związku z coraz większymi klęskami Państwa Islamskiego (IS), wśród migrantów i uchodźców coraz częściej kryją się terroryści IS, ratujący w ten sposób swoje życie i uciekający przed odpowiedzialnością za zbrodnie.

Z Bagdadu Witold Repetowicz (PAP)