Piotr Misiło jest zawieszonym członkiem Nowoczesnej, o jego dalszych losach zadecyduje zarząd partii - powiedziała w czwartek po spotkaniu klubu Nowoczesnej szefowa partii Katarzyna Lubnauer. Dodała, że podczas obrad posłowie rozmawiali o wyborach samorządowych i dalszych planach.

Posiedzenie klubu Nowoczesnej rozpoczęło się o godz. 12 i trwało blisko 6 godzin. Przed zakończeniem obrad, ok. godz. 14, miejsce spotkania opuścił poseł Piotr Misiło. Poinformował jedynie dziennikarzy, że w piątek odbędzie się jego konferencja prasowa – została ona zapowiedziana na godz. 11.

Lubnauer po posiedzeniu klubu powiedziała dziennikarzom, że jego celem było m.in. podsumowanie wyborów samorządowych oraz omówienie najbliższych działań. Pytana, czy Piotr Misiło jest nadal członkiem Nowoczesnej odpowiedziała: "Piotr Misiło jest w tej chwili zawieszonym członkiem Nowoczesnej, natomiast o jego dalszych losach zadecyduje zarząd partii". Dopytywana, dlaczego Misiło opuścił spotkanie po dwóch godzinach, Lubnauer powiedziała, że wynikało to z tego, iż klub podtrzymał decyzję o zawieszeniu go. "Dalsze decyzje o jego przyszłości podejmie zarząd partii, bo on jest odpowiednią statutowo instytucją, żeby to zrobić" - wyjaśniła.

Według Lubnauer klub dyskutował również o sytuacji związanej z decyzją radnego Wojciecha Kałuży o podjęciu współpracy z PiS, czego skutkiem było przejęcie przez Prawo i Sprawiedliwość władzy na Śląsku.

Liderka Nowoczesnej została zapytana, czy w związku z odejściem Kałuży z Nowoczesnej, zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec sekretarza generalnego partii Adama Szłapki i posłanki Moniki Rosy, czego - jak mówili dziennikarze - domaga się grupa posłów Nowoczesnej. "Ta grupa posłów, to cały czas jest ten sam poseł - Piotr Misiło. Rozumiem, że rozgrywa swoją własną, prywatną wojnę" - odpowiedziała Lubnauer.

W poniedziałek Lubnauer poinformowała o zawieszeniu Misiły w prawach członka Nowoczesnej, złożyła też wniosek do sądu koleżeńskiego o usunięcie go z partii. Szefowa Nowoczesnej oceniła, że Misiło "niszczy Koalicję Obywatelską przez swoje osobiste ambicje". Decyzja szefowej Nowoczesnej ma związek z wywiadem, którego Misiło udzielił "Rzeczpospolitej". Poseł ocenił m.in., że Lubnauer - jako szefowej partii - zabrakło doświadczenia, a Nowoczesna znalazła się w kryzysie.

Poseł zaapelował też do Lubnauer o natychmiastową dymisję sekretarza generalnego partii Adama Szłapki, w związku z zawiązaniem w sejmiku województwa śląskiego koalicji z PiS przez radnego Wojciecha Kałużę, który startował do sejmiku z list Koalicji Obywatelskiej. Porozumienie programowe PiS z Kałużą umożliwiło PiS-owi stworzenie zarządu województwa – Kałuża został jego wicemarszałkiem. "Pana Kałużę rekomendowała, poprzez ręczne sterowanie sekretarza generalnego, Monika Rosa. Wnioski muszą być wyciągnięte" - powiedział Misiło.