Wezwanie oraz związane z nim roszczenie są tak absurdalne, że nie można już nawet określać go w kategoriach "tłumienia krytyki" czy "zamykania ust dziennikarzom" - stwierdził dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski odnosząc się do informacji o wezwaniu przesądowym ze strony PiS.

PiS wystosowało pismo przedsądowe do dziennikarza "GW", w którym domaga się od Czuchnowskiego przeprosin za wpis w mediach społecznościowych zawierający sformułowanie "mafii z PiS". W razie braku przeprosin PiS - jak poinformował PAP jeden z polityków partii - wystąpi na drogę sądową.

Czuchnowski zaznaczył, że o wezwaniu przesądowym dowiedział się od PAP.

"Uważam, że wezwanie oraz związane z nim roszczenie są tak absurdalne, że nie można już nawet określać go w kategoriach tłumienia krytyki czy zamykania ust dziennikarzom. Obrażanie się poważnej partii za żartobliwy wpis na Twitterze, nie nadaje się do poważnego skomentowania" - napisał Czuchnowski w komentarzu przekazanym PAP.

"Mam duże wątpliwości, czy kierownictwo PiS wie o tych działaniach Kancelarii GKK. Nie sądzę bowiem, by prezes Jarosław Kaczyński godził się na takie ośmieszanie swojej formacji. Obawiam się, że ze strony tej kancelarii mogło dojść do nadużycia zaufania klienta, który dał jej mandat. Jeśli tak, to współczuję Prawu i Sprawiedliwości i chętnie zapomnę o sprawie" - dodał.

Czuchnowski podkreślił, że z wpisów się nie wycofuje.

"Co do meritum: nie wycofam się z tych twierdzeń tak samo jak nie zaprzestanę opisywania nieprawidłowości w działaniach władzy, zarówno tej jak i każdej innej" - napisał.

PiS domaga się od Wojciecha Czuchnowskiego przeprosin za wpis zamieszczony przez niego na Twitterze 18 listopada o treści: "Właśnie się dowiedziałem od prezesa Glapińskiego, że razem z Kublik zachwiałem systemem finansowym w Polsce. Jeśli tak to przepraszam. Już więcej nie będę opisywał mafii z PiS...".

PiS domaga się również, by Czuchnowski opublikował na własnym profilu na Twitterze oświadczenia o treści: "Przepraszam partię Prawo i Sprawiedliwość za to, że w dniu 18 listopada 2018 r., na portalu Twitter bezprawnie nazwałem partię Prawo i Sprawiedliwość mafią. Oświadczam, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewam, że w wyniku moich bezprawnych działań bezpodstawnie naruszyłem dobre imię partii Prawo i Sprawiedliwość".

Ponadto PiS domaga się od Czuchnowskiego wpłaty 15 000 zł na na hospicjum im. Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim.

PiS skierowało również wezwanie przedsądowe do PO i domaga się od lidera partii przeprosin za użyte we wpisach w mediach społecznościowych sformułowania m.in. o "układzie mafijnym PiS". Jak zapowiedziano w razie braku reakcji, partia złoży pozew sądowy.

Szef PO Grzegorz Schetyna mówił we wtorek w TVN24": "Jeżeli chcą procesu sądowego - bardzo proszę, będziemy udowadniać, w jaki sposób powiązania polityczne, partyjne, PiS-owskie mają wpływ na pieniądze publiczne i ile to kosztuje Polaków. Będziemy o tym mówić".