W polityce wszystko sobie wyobrażam - mówi przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, pytany o możliwość wspólnego startu Sojuszu z PSL w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Czarzasty pytany w środę w Polsat News, czy wyobraża sobie wspólny start z PSL w wyborach do Parlamentu Europejskiego odparł: "w polityce wszystko sobie wyobrażam.

"Podział w Polsce, jeżeli chodzi o Unię Europejską, jest następujący: są siły, które atakują UE i uważają w ostatecznym rozrachunku, że jakby Polska wyszła z tej UE to by było fajnie. Ja do tych sił nie należę. Tutaj bryluje PiS. I są siły, które bardzo mocno popierają UE, chcąc jednocześnie ją zmieniać i są bardzo proeuropejskie. Tutaj jest SLD, PSL, PO, tu jest cała lewica, czyli i nasi koalicjanci i partia Razem i partia Zielonych. W związku z tym to jest blok demokratyczny, w który się zawsze będę wpisywał" - oświadczył przewodniczący Sojuszu.

Odnosząc się do wtorkowej zapowiedzi stworzenia koalicji z PSL w sejmikach wojewódzkich Czarzasty podkreślił: "W polityce trzeba być otwartym na różne rozwiązania".

"Przedstawiłem taki wariant po wyborach samorządowych, podsumowując te wybory samorządowe, trzystopniowy, ważny dla nas wariant. Punkt pierwszy – nie idziemy z PiS na żadnym szczeblu samorządu. Druga sprawa - próbujemy uczestniczyć w procesie integrowania lewicy. To zaczyna następować, nie wiem, jaki będzie z tego efekt. I trzeci wariant - jeżeli te warianty by się nie udały, tak czy inaczej dobrze by było, gdyby opozycja demokratyczna, która ma podobne myślenie o UE, a SLD Polskę do UE wprowadzał, powinna w tej sprawie bardzo blisko współpracować" - stwierdził szef Sojuszu.

Jak dodał, "w tych sejmikach, w których będą układane władze – poza sześcioma, w których wygrał PiS i jednym, w którym wygrała PO – rządzenie bez PSL i SLD jest niemożliwe". "Notabene taką samą mam tezę, i prezes PSL Władysław Kosiak-Kamysz również, jeżeli chodzi o Sejm. Jeżeli te partie byłyby w Sejmie to PiS by nie rządził" - powiedział Czarzasty.